Złoto - komentarz rynkowy

- Przebicie przez kurs złota poziomu wsparcia, jakim była 50-tygodniowa średnia krocząca, przyśpieszyło spadek ceny kruszcu.
- Spadkowi ceny złota towarzyszył wzrost rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych.
- Oczekujemy, że w najbliższym czasie rynek będzie stabilizował się w obszarze wyznaczonym przez dołek z 8 marca (1678 dolarów za uncję) oraz opór na poziomie przebitego grudniowego minimum (1760 dolarów za uncję).
- Nasze długoterminowe spojrzenie na złoto nie zmieniło się. W trwającej korekcie widzimy okazję do zakupów.
W poprzednich raportach podkreślaliśmy znaczenie wsparcia, jakie w trakcie wzrostowych impulsów dawała cenie złota średnia 50-tygodniowa. Zakładaliśmy przy tym, że w trwającej od grudnia 2015 r. drugiej fali hossy będzie ona równie istotna jak dotychczas. Argumentów za spokojnym przebiegiem korekty dostarczały skala pakietów pomocowych nowej administracji USA i rosnące wraz ze spodziewanym ożywieniem oczekiwania inflacyjne.
Tymczasem, zamiast skonsolidować się w okolicach średniej 50-tygodniowej, złoto przebiło ją, co przyśpieszyło spadki, które wyhamowały dopiero w poniedziałek (8 marca) w strefie silnego wparcia w obszarze 1670-1690 dolarów za uncję (wykres 1). W tych okolicach zbiegają się 62-procentowe zniesienie impulsu wzrostowego zapoczątkowanego w marcu zeszłego roku, dolne ograniczenie kanału trendu spadkowego oraz przed-covidowy szczyt. Spadkom kursu złota towarzyszył znaczny odpływ kruszcu z EFT-ów (w lutym ok. 2% aktywów) oraz spadek liczby krótkich pozycji banków bulionowych (w lutym o ok. 30%).
W pojawiających się na rynku komentarzach słabe zachowanie złota przypisuje się w pierwszym rzędzie rosnącym rentownościom 10-letnich obligacji skarbowych USA, będących alternatywą dla niedającego dochodu złota. Wyceny amerykańskich obligacji i złota miały swoje szczyty na początku sierpnia i od tego czasu oba rynki silnie spadają. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła o ponad 1 punkt procentowy, a wycena złota spadła o 400 dolarów za uncję.
Oczekiwania inflacyjnie również wzrosły, jednak wolniej, wskutek czego spodziewane realne (uwzględniające prognozowaną inflację) rentowności 10-letnich obligacji wzrosły z -1% do -0,7%. Zmiana ta nie była na tyle duża aby sama w sobie sprowokować do tak mocnej wyprzedaży kruszcu, jednak dołożyły się do niej inne czynniki obniżające relatywną atrakcyjność złota. Była to przede wszystkim hossa na rynku surowców (w tym metali przemysłowych), które zostały mocno w tyle za złotem w trakcie jego mocnych wzrostów od połowy 2018 r. do połowy 2020 r. Oddziaływanie inflacji odzwierciedliło się w sile srebra, które tradycyjnie w okresach inflacyjnych zyskuje względem złota. Przyczyn spadku zainteresowania złotem można też upatrywać w rosnącej popularności bitcoina jako alternatywny dla walut. Bitcoin przyciąga coraz więcej instytucji szukających dywersyfikacji tradycyjnych obligacyjno-akcyjnych portfeli.
Oczekujemy, że rynek będzie stabilizował się w obszarze wyznaczonym przez dołek z 8 marca (1678 dolarów za uncję) oraz opór na poziomie przebitego grudniowego minimum (1760 dolarów za uncję). W nadchodzącym tygodniu ton rynkowym nastrojom będzie nadawało posiedzenie Fed 17 marca, podczas którego może pojawić się wątek wzrostu długoterminowych stóp. Jeśli Fed zasygnalizuje zaniepokojenie jego potencjalnymi skutkami dla gospodarki, może to zahamować mocno spekulacyjną już teraz wyprzedaż obligacji. Możliwość short squeeze i gwałtownego zwrotu rynku uprawdopodobniają ujemne stawki repo dla 10-letnich obligacji, wskazujące na nadpłynność rynku i problemy z dostępnością długoterminowych papierów skarbowych.
W dłuższym okresie, coraz głośniej powinno się robić o zapowiadanej na koniec II kwartału implementacji regulacji Basel III, która nałoży na banki zrzeszone w Londyńskim Stowarzyszeniu Rynku Kruszców (LBMA) obowiązek posiadania pełnego pokrycia w złocie dokonywanych tam transakcji. Ta zmiana może mieć przełomowe dla rynku złota skutki. Po pierwsze, z powodu potencjalnie ogromnego popytu ze strony banków, mierzonego wielkością niedopasowania ilości posiadanego złota i wystawionych tytułów własności do niego. Po drugie, z powodu wyeliminowania z londyńskiego rynku handlu papierowym złotem, który przez dekady zaburzał mechanizm ustalania przez rynek uczciwej ceny w handlu złotem fizycznym.
Wykorzystaj zalety najstarszej inwestycji świata
INVESTOR GOLD OTWARTY
Więcej o funduszuTERAZ 0% OPŁAT ONLINE
Chcesz ulokować środki w funduszu złota? Investor Gold Otwarty realizuje zlecenia nabycia i odkupienia jednostek uczestnictwa każdego dnia, w którym odbywa się zwyczajna sesja na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie
ZAINWESTUJ W INVESTOR GOLD OTWARTYRaport o rynku złota
Chcesz dowiedzieć się więcej jak efektywnie inwestować na rynku złota, kiedy nadchodzi rynek byka, a kiedy rynek niedźwiedzia? Zapoznaj się z bieżącymi komentarzami rynkowymi ekspertów i przekrojowymi raportami.
Więcej