Złoto ma szansę na rekord w 2023 r.
- W pierwszym półroczu tego roku dolarowa cena złota wzrosła o 5,4%. Dodatkowo w tym okresie dwukrotnie przebiła poziom 2000 USD/oz i zbliżyła się do historycznego maksimum (2074 USD/oz). Ustanowienie nowego rekordu może dać początek kolejnej fali trendu wzrostowego, w jakim kruszec znajduje się od listopada 2022 roku.
- Założenie dalszego wzrostu ceny kruszcu ma solidną podbudowę fundamentalną. W porównaniu z 2022 rokiem znacząco poprawiło się otoczenie rynkowe. Po pierwsze, przestały dynamicznie rosnąć realne rentowności obligacji skarbowych w USA, a tym samym przestał powiększać się koszt alternatywny utrzymywania pozycji w złocie. Po drugie, dolar amerykański zaczął się osłabiać wobec koszycka walut, co powoduje, że złoto jest tańsze dla konsumentów i inwestorów z Azji i Europy. Po trzecie wreszcie, zbliżamy się do końca cyklu podwyżek stóp procentowych w USA, co oddala wizję powrotu presji na złoto związanej z rosnącymi realnymi rentownościami obligacji skarbowych i siłą dolara.
Po neutralnym dla złota roku 2022 (wzrost o 0,44%), inwestorzy na rynku kruszcu mogą mieć wreszcie powody do zadowolenia. W pierwszym półroczu tego roku dolarowa cena złota wzrosła o 5,4%
(wykres 1). Dodatkowo w tym okresie dwukrotnie przebiła poziom 2000 USD/oz i zbliżyła się do historycznego maksimum (2074 USD/oz). Ustanowienie nowego rekordu może dać początek kolejnej fali trendu wzrostowego, w jakim kruszec znajduje się od listopada 2022 roku.
Założenie dalszego wzrostu ceny kruszcu ma solidną podbudowę fundamentalną. W porównaniu z 2022 rokiem znacząco poprawiło się otoczenie rynkowe. Po pierwsze, przestały dynamicznie rosnąć realne rentowności obligacji skarbowych w USA, a tym samym przestał powiększać się koszt alternatywny utrzymywania pozycji w złocie. Po drugie, dolar amerykański zaczął się osłabiać wobec koszycka walut, co powoduje, że złoto jest tańsze dla konsumentów i inwestorów z Azji i Europy. Po trzecie wreszcie, zbliżamy się do końca cyklu podwyżek stóp procentowych w USA, co oddala wizję powrotu presji na złoto związanej z rosnącymi realnymi rentownościami obligacji skarbowych i siłą dolara.
Wsparciem dla złota jest również bieżąca sytuacja makroekonomiczna. Od ponad dwóch lat inflacja w USA jest istotnie wyższa niż cel, do którego dąży Fed. Pomimo spadkowego trendu szerokiego wskaźnika wzrostu cen, wewnętrzna presja inflacyjna obserwowana m.in. w cenach usług, wydaje się wyjątkowo lepka i zagości najprawdopodobniej na dłużej w amerykańskich realiach gospodarczych. Co więcej, bieżący spadek globalnej presji inflacyjnej, związany z pogarszającymi się perspektywami gospodarczymi, może okazać się krótkotrwały. Rosnące bariery w handlu międzynarodowym, deglobalizacja produkcji, ambitne plany dotyczące transformacji energetycznej i dekarbonizacji, w połączeniu z ograniczonym potencjałem wzrostu wydobycia metali przemysłowych, będą w najbliższych latach tworzyć środowisko sprzyjające wzrostom cen dóbr i usług.
Impulsem do wzrostu kursu złota w najbliższych miesiącach może stać się również kwestia wzrostu gospodarczego. Odczyty dotyczące bieżącej sytuacji nie wskazują jeszcze jednoznaczne na kłopoty – dynamika realnego PKB w USA spada, ale rynek pracy cały czas trzyma się dobrze, ze stopą bezrobocia zbliżoną do naturalnej. Szereg wyprzedzających wskaźników koniunktury osiąga wieloletnie minima, a ryzyko recesji w perspektywie jednego roku szacowane jest przez uczestników rynku na 65%. Dodatkowo, w marcu 2023 r. destabilizować zaczęła się część sektora bankowego w USA, co wpłynęło na zaostrzenie polityki kredytowej banków, przybliżając jeszcze bardziej gospodarkę amerykańską do widma recesji.
W takich okolicznościach Bank Rezerwy Federalnej może niedługo zderzyć się z sytuacją jednocześnie dalej podwyższonej inflacji i zarazem początku recesji. W takim scenariuszu łączna realizacja wszystkich celów jego polityki będzie niemożliwa. Pierwszy raz w obecnym cyklu Fed będzie zatem musiał dokonać rzeczywistego, a nie tylko deklaratywnego wyboru pomiędzy walką z inflacją, a walką z recesją i niestabilnością rynków finansowych. Wydaje się, że odejście od twardej polityki monetarnej będzie wówczas najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Pierwsze potwierdzenie tej tezy zaobserwować można było już w marcu, kiedy w następstwie problemów w sektorze bankowym, amerykański bank centralny natychmiast odszedł od zacieśniania ilościowego i dostarczył na rynek prawie 400 mld USD płynności. Również narastający problem kosztów obsługi rekordowego w stosunku do PKB zadłużenia rządowego coraz bardziej skłaniać będzie Fed do obniżek stóp procentowych.
Historycznie początek istotnych obniżek rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, redukujący koszt alternatywny utrzymywania złota w portfelu, korespondował z początkami trendu wzrostowego kursu złota. Zakładamy, że tak stanie się i tym razem. Prognozy cen złota na koniec 2023 roku wahają się w granicach 2050 – 2300 USD za uncję, co implikuje wzrost od 7% do 20% w stosunku do ceny na koniec pierwszego półrocza. W naszej opinii dolarowa cena kruszcu ma szansę osiągnąć historyczne maksimum jeszcze w tym roku. Biorąc dodatkowo pod uwagę ryzyka geopolityczne, renesans złota jako neutralnego aktywa rezerwowego (potwierdzony rekordowymi zakupami kruszcu przez banki centralne w 2022 roku) oraz prawdopodobny początek supercyklu surowcowego, wydaje się, ze przy obecnych cenach długa pozycja w złocie zapewnia atrakcyjny profil zysku do ryzyka i należy rozważyć jej przeważenie w portfelu inwestycyjnym.
Głównym czynnikiem ryzyka dla tej prognozy może być oddalenie się w czasie momentu pierwszej obniżki stóp procentowych w USA. Aktualnie rynek oczekuje, że Fed zacznie wycofywać się z restrykcyjnej polityki monetarnej pod koniec tego roku, co m.in. związane jest z oceną horyzontu czasowego, w jakim mogą zacząć uwidaczniać się spodziewane problemy ze wzrostem gospodarczym. Jeśli przewidywania te okażą się nietrafione, to wówczas impuls prowzrostowy dla złota związany z obniżką stóp może również oddalić się w czasie.
Maciej Kołodziejczyk
Zarządzający funduszami
Wnioski wyciągnięte na podstawie przedstawionych komentarzy i prognoz nie powinny stanowić samodzielnej podstawy jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych. Niniejszy materiał nie zawiera pełnych informacji niezbędnych do oceny ryzyka związanego z inwestycją w papiery wartościowe oraz inne instrumenty finansowe. Decyzje inwestycyjne, co do inwestowania w fundusze inwestycyjne powinny być podejmowane wyłącznie po zapoznaniu się z Prospektem Informacyjnym/Prospektem Emisyjnym funduszu, zawierającym szczegółowe informacje w zakresie: czynników ryzyka, zasad sprzedaży jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych funduszy, tabelę opłat manipulacyjnych oraz informacje podatkowe. W/w Prospekty Informacyjne/Prospekty Emisyjne dostępne są w punktach dystrybucji funduszy, w siedzibie Investors TFI S.A. oraz na stronie www.investors.pl/.
Dotychczasowe wyniki funduszy inwestycyjnych nie stanowią gwarancji osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości. Investors TFI S.A. ani zarządzane przez nie fundusze nie gwarantują osiągnięcia założonych celów inwestycyjnych funduszy. Przy nabyciu jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych funduszy pobierana jest opłata manipulacyjna na zasadach i w wysokości określonej w Prospekcie Informacyjnym/Prospekcie Emisyjnym funduszu. Prezentowane stopy zwrotu z inwestycji nie uwzględniają opłat manipulacyjnych pobieranych przy nabyciu jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych lub konwersji jednostek uczestnictwa. Wartość certyfikatów/jednostek uczestnictwa może cechować się dużą zmiennością, w związku z czym uczestnik funduszu powinien liczyć się z możliwością utraty części wpłaconego kapitału. Zyski osiągnięte z inwestycji w jednostki uczestnictwa/certyfikaty inwestycyjne funduszy obciążone są podatkiem od dochodów kapitałowych, na podstawie Ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j.: Dz.U. z 2012361 z późn. zm.).