Komentarz miesięczny - listopad 2025 r.
- Mogło się wydawać, że wojny handlowe już nikogo nie ruszą, ale kolejny konflikt USA z Chinami mocno potrząsnął rynkiem. To właśnie ta odsłona sporu wywołała największy od prawie pół roku jednodniowy spadek indeksu Nasdaq 100. Tak gwałtowną reakcję wywołała groźba blokady przez Pekin eksportu metali ziem rzadkich. Chiny kontrolują większość światowego rynku rafinacji i przetwarzania tych surowców. Nic więc dziwnego, że pomimo pierwszej zaczepnej reakcji Donalda Trumpa, tak zwany TACO trade zadziałał idealnie. Ta odsłona wojny handlowej wprawdzie szybko zakończyła się rozejmem, ale zdążyła uruchomić falę rynkowej nerwowości, którą potem podsycały już inne wydarzenia.
- Kolejnym źródłem zmienności okazały się problemy na szeroko rozumianym rynku kredytowym. Zaczęło się od wystąpienia szefa JP Morgan, który musiał tłumaczyć duży odpis związany z kredytowaniem bankrutującego dealera samochodów Tricolor. Chwilę wcześniej straty ujawnił Jefferies, zaangażowany w finansowanie upadającego dystrybutora części samochodowych, spółki First Brands. W takiej atmosferze mocne porównanie użyte przez Dimona, że „jeśli widzisz jednego karalucha, to znaczy, że jest ich więcej”, łatwo mogło zaniepokoić inwestorów. W kolejnych dniach pojawiło się jeszcze kilka pomniejszych „karaluchów”, ale sytuacja w sektorze finansowym zaczęła się stabilizować, a marże ryzyka na obligacjach korporacyjnych wracały z podwyższonych poziomów.
- Październik przyniósł też huśtawkę nastrojów wśród inwestorów detalicznych inwestujących w spółki memowe i metale szlachetne. Dla zbyt wielu inwestorów złoto stało się chwilowo narzędziem spekulacji, a nie klasyczną inwestycją. Nie oznacza to jednak, że długoterminowy trend wzrostowy na metalach szlachetnych jest zagrożony. Z kolei spółki memowe, które z natury są czystą spekulacją i od kilku miesięcy przeżywały drugą młodość (pierwszą miały w czasie pandemii), w ostatnich tygodniach dostarczyły swoim fanom sporo rozczarowań.
- Mimo wszystkich zawirowań amerykańskie indeksy pod koniec października znów pobiły rekordy. Wskaźniki nastrojów, zwłaszcza wśród inwestorów instytucjonalnych, wystrzeliły do poziomów niewidzianych od wyborów prezydenckich w USA. Jeden popularny wskaźnik wyglądał jednak zupełnie inaczej. Fear and Greed Index pokazywał strach, choć S&P 500 bił rekordy, a kapitalizacja Nvidii przekroczyła 5 bln dolarów. Trzeba jednak pamiętać, że to nie typowy miernik sentymentu, tylko wskaźnik pokazujący wykupienie lub wyprzedanie rynku i jego wewnętrzną kondycję. A ta w ostatnich tygodniach raczej się pogarszała. Do tego pod koniec miesiąca na Wall Street pojawił się tzw. Omen Hindenburga, czyli sygnał świadczący o groźnej sprzeczności: indeks rośnie, ale towarzyszy temu słabość większości spółek. Ostatnio takie sygnały pojawiły się w listopadzie 2021 i styczniu 2020 roku — i oba zwiastowały bardzo trudne okresy. Na szczęście nie zawsze kończy się to katastrofą.
Jarosław Niedzielewski, dyrektor Departamentu Inwestycji
Wnioski wyciągnięte na podstawie przedstawionych komentarzy i prognoz nie powinny stanowić samodzielnej podstawy jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych. Niniejszy materiał nie zawiera pełnych informacji niezbędnych do oceny ryzyka związanego z inwestycją w papiery wartościowe oraz inne instrumenty finansowe. Decyzje inwestycyjne, co do inwestowania w fundusze inwestycyjne powinny być podejmowane wyłącznie po zapoznaniu się z Prospektem Informacyjnym/Prospektem Emisyjnym funduszu, zawierającym szczegółowe informacje w zakresie: czynników ryzyka, zasad sprzedaży jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych funduszy, tabelę opłat manipulacyjnych oraz informacje podatkowe. W/w Prospekty Informacyjne/Prospekty Emisyjne dostępne są w punktach dystrybucji funduszy, w siedzibie Investors TFI S.A. oraz na stronie www.investors.pl/.
Dotychczasowe wyniki funduszy inwestycyjnych nie stanowią gwarancji osiągnięcia podobnych wyników w przyszłości. Investors TFI S.A. ani zarządzane przez nie fundusze nie gwarantują osiągnięcia założonych celów inwestycyjnych funduszy. Przy nabyciu jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych funduszy pobierana jest opłata manipulacyjna na zasadach i w wysokości określonej w Prospekcie Informacyjnym/Prospekcie Emisyjnym funduszu. Prezentowane stopy zwrotu z inwestycji nie uwzględniają opłat manipulacyjnych pobieranych przy nabyciu jednostek uczestnictwa/certyfikatów inwestycyjnych lub konwersji jednostek uczestnictwa. Wartość certyfikatów/jednostek uczestnictwa może cechować się dużą zmiennością, w związku z czym uczestnik funduszu powinien liczyć się z możliwością utraty części wpłaconego kapitału. Zyski osiągnięte z inwestycji w jednostki uczestnictwa/certyfikaty inwestycyjne funduszy obciążone są podatkiem od dochodów kapitałowych, na podstawie Ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j.: Dz.U. z 2012361 z późn. zm.).